Tilda czarnulka..;)
Miłość do Tildy zrodziła się jakiś czas temu, w swoim dorobku mam ich trzy sztuki i pewnie na nich nie poprzestanę, kocham je szyć, każdą kolejną dyktuję moje serce, szyje tak co mi w duszy zagra, czyli pełen spontan, nigdy nie wiem jaki będzie efekt zresztą sami oceńcie.
Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza ;)
Ta w czerwonych wlosach to debiut, śpioch jako nr2 ;)
ZAPRASZAM do oglądania ;)
Ta czarnulka jako nr 3 jest jeszcze raz taka duża jak poprzednie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz